ak przypadek zaprowadził mnie do CoolZino: historia jednej nocy
Szczerze mówiąc, od dłuższego czasu czułem pewne znużenie światem internetowej rozrywki. Wszystkie platformy wydawały mi się takie same – krzykliwe banery, obietnice złotych gór i interfejsy, które wyglądały jak kopie swoich konkurentów.